sobota, 26 lutego 2011

Gotowane pędy bambusa

メンマ
Pędy bambusa są nieodzownym składnikiem japońskiej kuchni. Delikatne, lekko słodkie w smaku i bardzo chrupkie są świetnym dodatkiem do sałatek, dań duszonych czy smażonych. Pędy bambusa według poniższego przepisu świetnie sprawdzą się jako przystawka lub na przykład przekąska do piwa. Polecam!
Składniki:
250 g pędów bambusa
400 ml wody
1 łyżka cukru
1 łyżka bulionu z kury w proszku
1 i 1/2 łyżki sosu sojowego
Olej sezamowy do smażenia
Przygotowanie:
Pędy bambusa pokroić w paseczki. W garnczku zagotować wodę i wrzucić do niej pokrojone pędy bambusa. Gotować 2 minuty liczone od powtórnego wrzenia wody. Ugotowane pędy bambusa odcedzić. Na patelni rozgrzać olej sezamowy i wrzucić pędy bambusa. Smażyć przez 2-3 minuty,  następnie wlać wodę, dodać cukier i bulion, wymieszać i gotować na średnim ogniu. Gdy ubędzie mniej więcej połowa wody, dodać sos sojowy. Wymieszać i gotować aż do całkowitego wyparowania wody. Ilość sosu sojowego i cukru można jak najbardziej zwiększyć i dostosować smak do własnych upodobań.

piątek, 25 lutego 2011

Okonomiyaki

お好み焼き
Okonomiyaki (w wolnym tłumaczeniu "smaż, co lubisz"), to jedna z moich ulubionych japońskich potraw. Jest to naleśnikowy placek, którego głównym składnikiem jest kapusta. Reszta składników zależy od naszych upodobań. Mogą to być kalmary, krewetki, ośmiornice, tuńczyk, warzywa, a nawet mięso. Całość jest polana specjalnym warzywnym sosem i majonezem, a na samej górze tańczą (naprawdę!) wiórki suszonego tuńczyka. Okonomiyaki jest potrawą łatwą i szybką w przygotowaniu, bardzo sycącą i smaczną. Polecam!
Składniki:
1/4 główki kapusty
150 - 200 ml wody
100 g mąki pszennej
20 g mąki ziemniaczanej
5 g proszku do pieczenia
1 jajko
1 łyżeczka sosu sojowego
1 łyżeczka cukru
1 łyżeczka dashi w proszku
Szczypta soli
1 świeży kalmar
Kilka plasterków chudego boczku
Katsuobushi (wiórki z suszonego tuńczyka)
Aonori (drobno pokruszone wodorosty)
Małe suszone krewetki
Sos do okonomiyaki
Majonez
Olej do smażenia
Przygotowanie:
Kapustę poszatkować. Wrzucić do miski, a do niej wbić jajko i wymieszać. W innym naczyniu połączyć mąki i proszek do pieczenia. Następnie dodać sproszkowane dashi, cukier, szczyptę soli i sos sojowy. Mieszać stopniowo dodając wody. Wyrobić jednolite gęste ciasto. Na koniec dodać poszatkowaną kapustę z jajkiem i całość dokładnie wymieszać. Świeżego kalmara pokroić na kawałki i wrzucić do ciasta, a następnie wymieszać. Okonomiyaki smaży się tak jak naleśniki. Odpowiednią ilość oleju rozgrzać na patelni lub płycie do smażenia i z przygotowanego ciasta uformować nieduże placki.
Wierzch smażonych placków posypać suszonymi małymi krewetkami i przykryć kilkoma plasterkami chudego boczku.
Gdy spód się podpiecze, energicznie przewrócić na drugą stronę i smażyć pod przykryciem ok. 5-7 minut na średnim ogniu.
Gotowe placki przełożyć na talerz, polać sosem do okonomiyaki i majonezem.
Na koniec posypać wiórkami katsuobushi i aonori.

środa, 23 lutego 2011

Sałatka z ośmiornicy i ogórka

タコとキュウリの酢の物
Sunomono (tłum. marynata w occie) to bardzo popularny rodzaj sałatki w kuchni japońskiej. Do przyrządzenia sunomono praktycznie nadają się wszelkie warzywa, ryby oraz owoce morza. Wspomniane składniki mogą być zarówno surowe, jak i ugotowane. Używając tych drugich, należy pamiętać o tym, by dobrze je schłodzić zanim zostaną polane octową zalewą. Sunomono najlepiej serwować jako przystawkę. Sałatka według poniższego przepisu jest lekka i orzeźwiająca. Polecam!

Składniki:
100 g ugotowanej ośmiornicy
1 świeży ogórek
Mała garść wodorostów wakame
Kilka kawałków smażonego sera tofu (tą pozycję można pominąć)
Starty sezam do posypania
2 łyżki octu
2 łyżki sosu sojowego
2 łyżki cukru
Przygotowanie:
Ugotowaną ośmiornicę pokroić na większe kawałki. Ogórek dobrze umyć, nie obierać ze skórki i też pokroić. Suszone wodorosty wakame namoczyć zgodnie z instrukcją na opakowaniu i dokładnie wyżąć. Wszystkie składniki wrzucić do jednej miski. Ocet, sos sojowy i cukier wymieszać. Przygotowaną zalewą polać całość i dokładnie wymieszać. Przed podaniem schłodzić w lodówce.

niedziela, 20 lutego 2011

Sałatka z sera tofu i szpinaku

ほうれん草白和え
Wszystko co lubię, jest w tej sałatce. Ser tofu, szpinak i marchew. Ja mogłabym ją jeść i jeść. Jest delikatnie słodka, delikatnie sezamowa i przyjemna w kolorze. Polecam!

Składniki:
1 pęczek świeżego szpinaku
1 marchew
1 kostka sera tofu
1 i 1/2 łyżki startego sezamu
1 i 1/2 łyżki cukru
2 łyżki sosu sojowego
Przygotowanie:

Świeży szpinak umyć, ugotować, a następnie dokładnie odcedzić i wyżąć. Marchew obrać, pokroić w słupki i podgrzać w kuchence mikrofalowej po to, by ją lekko osuszyć z wody. Odstawić do ostygnięcia. Ser tofu osuszyć. Najprostszą metodą jest zawinięcie go w papierowy ręcznik, wstawienie na talerzyku do kuchenki mikrofalowej i podgrzanie. Potem należy wyjąć go, odwinąć z papieru i odstawić do wystygnięcia. Starty sezam, cukier i sos sojowy mieszamy. Do miski wkładamy pokrojony drobno ser tofu i dodajemy przygotowany sos. Dokładnie mieszamy. Następnie dodajemy ugotowany szpinak i marchew. Jeszcze raz wszystko mieszamy.

sobota, 19 lutego 2011

Kaiseki ryori

懐石料理
Kaiseki to japońskie haute cuisine. To wyśmienita kolacja składająca się z wielu dań podawanych w małych porcjach. Nie tylko smak, ale i zapach, konsystencja składników oraz sposób podania są przemyślane tak, by całość oddawała charakter panującej pory roku. Tradycyjne kaiseki zaczyna się zawsze od "sakizuke", czegoś w rodzaju małej przystawki. Nam zaserwowano sezamowe tofu z kiszonym kwiatem wiśni zanurzone w przepysznym dashi z tuńczyka.
Następnie podano "hassun". To danie ma na celu zaakcentowanie panującej pory roku. Gotowana krewetka, plaster wołowiny, sałatka z wodorostów i puree ze słodkiego ziemniaka. Całość ozdobiona gałązką z kwiatami śliwy, która właśnie kwitnie o tej porze roku. Wszystko efektownie podane w szklanej butelce.

Dalej było jeszcze lepiej. "Futamono", w dosłownym tłumaczeniu "naczynie z pokrywką". Dla nas przygotowano bardzo delikatny wywar z warzyw. Kombinacja składników (grzyb shiitake, biała rzodkiew, ziarenka soi, owoce kolcowoju pospolitego i żeń-szeń) nie przypadkowa. Całość miała ponoć leczniczy charakter.
Po rozgrzewającym wywarze podano "mukozuke". W kaiseki jest to zawsze sashimi z najlepszych w danym sezonie ryb. Nam podano sashimi z tuńczyka, jeżowca i serioli. Sposób podania zapierający dech, a smak pierwsza klasa.
Po chłodzącym sashimi zaserwowano rozgrzewający drobiowy rosół z gryczanym makaronem soba.
Następnie "yakimono", dosłownie "coś upieczonego". U nas to "coś" to była pyszna ryba, której polskiej nazwy niestety nie udało mi się znaleźć. Po angielsku nazywa się Japanese blue fish.
Po "yakimono" wywar z dashi i białej rzodkwi z tempurą z mochi, morskiego leszcza i małej zielonej papryczki shishito.

Przyszedł czas na kulminacyjny punkt całej kolacji, czyli "meibustu". Jest to danie popisowe miejsca, które serwuje kaiseki. Nam podano najwyższej klasy japońską wołowinę z warzywami. W chwili podania wszystko było surowe, ale po chwili na gorącym kamieniu gotowe do spożycia. Dodatkowo cytrusowy sos ponzu jako dip.
Tuż po tym podano nam "sunomono", czyli marynowane w occie kawałki kraba, ogórka i wodorostów wakame.

W kaiseki nie mogło oczywiście zabraknąć zupy miso. Podano nam gorącą czarkę wypełnioną po brzegi cudnym wywarem z białego miso i kawałków morskiego leszcza, a do tego ryż i kiszone warzywa.

Całość tej wyśmienitej uczty zamykał deser zwany w kaiseki "mizumono". Grejfrutowa galaretka z kawałkami mandarynki, truskawki i granatu.

niedziela, 13 lutego 2011

Marynowana ośmiornica z warzywami

たこと野菜のマリネ
Ulubiona sałatka mojego męża. A że z cebulą, więc ja jakoś niechętnie jej próbuję. Za to robię ją z chęcią wielką, bo lubię potem patrzeć jak szybko znika. Uwielbiam ją za boski kolor i zapach. Dla tych, którzy kochają cebulę, ponoć rewelacja. Tak słyszałam;) Polecam!
Składniki:
2 nogi gotowanej ośmiornicy
1/3 szklanki ugotowanej soi zwyczajnej
3 małe pomidorki
1 mniejszy świeży ogórek
1 mała garść suszonych wodorostów wakame
3 łyżki bardzo drobno startej cebuli
1/2 łyżki soku z cytryny
2 łyżki oliwy z oliwek
Odrobina startego czosnku
Pieprz i sól do smaku
Przygotowanie:
Suszone wodorosty wakame namoczyć w zimnej wodzie przez ok. 5 minut. Dobrze je odsączyć. Należy pamiętać o tym, że po namoczeniu wodorosty wakame zwiększą swoją objętość wielokrotnie! Ogórek i pomidory umyć i nie obierać ze skórki. Pokroić na większe kawałki. To samo zrobić z nogami ośmiornicy. Wszystkie składniki wymieszać, dodać ugotowane ziarna soi i jeszcze raz wymieszać. Marynatę przygotować ze startej cebuli, odrobiny czosnku, soku z cytryny i oliwy z oliwek. Dodać do warzyw i ośmiornicy. Doprawić solą i pieprzem do smaku. Przed podaniem dobrze schłodzić w lodówce. 

środa, 9 lutego 2011

Przekładaniec z wieprzowiny i korzenia lotosu

れんこんと豚肉の重ね蒸し
Korzeń lotosu (jap. renkon) to mało znane w Polsce warzywo. A szkoda wielka, bo jest doskonałym składnikiem wszelkich sałatek, dań smażonych i duszonych. Wyjątkowo atrakcyjny "dziurawy" kształt  i chrupkość to bez dwóch zdań podstawowe atuty tego warzywa. W poniższym przepisie z miękką wieprzowiną i mocną wonią świeżego imbiru wypada wyśmienicie. Korzeń lotosu można zastąpić plasterkami dyni lub słodkiego ziemniaka. Polecam!
Składniki:
10 cm korzenia lotosu
200 g cienko pokrojonej wieprzowiny
2 ząbki czosnku
1-2 cm korzenia imbiru
1 łyżka pasty miso
1 łyżka sake
1/2 łyżki sosu sojowego
Szczypta cukru
Przygotowanie:
W większym naczyniu wymieszać miso, sake, sos sojowy, cukier i drobno starty czosnek oraz imbir. Do powstałej marynaty włożyć cienko pokrojoną wieprzowinę na ok. 10 minut. Korzeń lotosu obrać i pokroić na cienkie (ok. 5mm grubości) półksiężyce. W naczyniu żaroodpornym ułożyć na przemian plasterki korzenia lotosu i wieprzowiny.

Całość gotować na parze przez ok 30 minut. Czas przygotowania zależy oczywiście od piekarnika jakiego używacie. Należy gotować na parze do momentu aż mięso lekko się zarumieni.

sobota, 5 lutego 2011

Bułeczki z dyniowym nadzieniem

かぼちゃパン
Dynia. Moja ulubiona. Pod każdą postacią wspaniała. W pieczywie odnajduje się idealnie. Bułeczki według tego przepisu urzekają słodkim smakiem i słodkim wyglądem. Kilka nacięć nożyczkami wystarczy, by zwykła bułka zmieniła się w uroczą bułeczkę. Polecam!
Składniki na ciasto (6 sztuk):
200 g pszennej mąki
140 ml wody
20 g masła
15 g cukru
5 g mleka w proszku
4 g drożdży instant
3 g soli
Składniki na nadzienie:
200 g dyni
1 łyżka cukru
10 g masła
1/2 łyżeczki mleka w proszku
Szczypta soli
Ziarna sezamu do posypania
1 jajko
Przygotowanie:
Wyrobić gładkie ciasto z powyższych składników. Ja zawsze korzystam z maszyny do robienia chleba. Do kubełka wlewam najpierw wszystkie "mokre" składniki, a potem dodaje "suche", pamiętając o tym, by drożdże dodać na samym końcu. Nastawiam maszynę na tryb wyrabiania ciasta i po 20 minutach mam gotowe gładkie sprężyste ciasto. Po wyrobieniu odstawić je na 20 min. do napuszenia. W między czasie wydłubać z dyni pestki, obrać z twardej skóry, pokroić na mniejsze kawałki i ugotować na miękko (ja wstawiłam do kuchenki mikrofalowej (600wat) na 4 minuty). Miękką dynię lekko ostudzić, następnie zmiażdżyć na gładką masę dodając cukier, sól, mleko w proszku i masło. Gotową dyniową masę uformować w 6 kulek i odstawić do lodówki. Masa ma być dobrze schłodzona zanim zawiniemy ją w ciasto. Napuszone ciasto zagnieść, podzielić na 6 równych części i uformować z nich kulki. Każdą z nich rozwałkować, a na środku umieścić schłodzoną dyniową kulkę.
Lekko ją rozpłaszczyć i zawinąć w ciasto tak, by powstał płaski placuszek.
Na koniec naciąć wierzch w kilku miejscach nożyczkami.
Tak przygotowane bułeczki odstawić w ciepłe miejsce na 50 min. do napuszenia (ja wstawiłam do piekarnika rozgrzanego do 40℃). Po tym czasie posmarować wierzch bułek jajkiem, posypać sezamem i piec w piekarniku rozgrzanym do 220℃ przez 12 minut.