sobota, 23 października 2010

Herbaciane szachownice

抹茶の市松模様クッキー
Dziś od rana miałam wielką ochotę na takie właśnie ciasteczka. Maślane, mocno herbaciane i kruche. Polecam!
Składniki (ok. 20 sztuk):
120 g masła
60 g cukru
1 żółtko
15 g sproszkowanej zielonej herbaty matcha
185 g mąki

Przygotowanie:
Masło utrzeć z cukrem. Dodać żółtko, dokładnie wymieszać i odstawić aż masa nabierze miękkości. Przygotować dwie miski. Do jednej wsypać 100 g mąki, a do drugiej 85 g mąki i 15 gramów zielonej sproszkowanej herbaty. Połowę utartego z cukrem masła dodać do miski z samą mąką, a drugą połowę do miski z mąką i herbatą. Wyrobić ciasto i uformować w wąskie prostokąty o długości ok. 18 cm. Zawinąć osobno w folię i włożyć do zamrażalnika na 20 minut. 
Zmrożone lekko ciasto przekroić równo na pół, a następnie połączyć tak, by powstała szachownica. Ważne, by maślane i herbaciane połówki były tej samej długości i szerokości. Całość zawinąć w folię i włożyć z powrotem do zamrażalnika na ok 40-50 minut. 
Wyjąć ciasto i pokroić je na plasterki. 
Piec 15 minut w rozgrzanym do 190 ℃ piekarniku.

33 komentarze:

  1. Oryginalne te ciasteczka,wygladaja pieknie.i nie wpadlabym na pomysl dodania sproszkowanej zielonej herbaty.Duzy plus za pomyslowosc.

    OdpowiedzUsuń
  2. jak dla mnie - bomba!
    takie niezwykłe przez ten zielony kolorek ;]

    OdpowiedzUsuń
  3. Z dodatkiem matchy robiłam tylko sernik, ale te ciasteczka też wyglądają zachęcająco :)

    Pozdrawiam i zapraszam,
    http://kraina-szczesliwosci.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Koniecznie do wypróbowania, bardzo mi się podobają :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetny pomysł i kolor ciasteczek. Próbuję sobie wyobrazić ich smak, ale jakoś nie potrafię, dlatego chyba muszę je zrobić:)

    OdpowiedzUsuń
  6. są świetne! ciekawa jestem ich smaku

    OdpowiedzUsuń
  7. Prześliczne! Gdybym tylko zdobyła matchę...

    OdpowiedzUsuń
  8. Niestety nie znam jeszcze tej herbaty ale chyba zacna ona wielce bo dość głośno o niej z dnia na dzień.
    Ciasteczka geometrycznie urzekające.
    Biorę bez dwóch zdań.
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. ostatnio chciałam kupić tą herbatę, ale cena powaliła mnie na ziemie :/

    OdpowiedzUsuń
  10. Alez to efektowne! Musze wyprobowac. Uwielbiam herbate matcha w kazdej postaci, w takiej formie jeszcze nie testowalam.

    OdpowiedzUsuń
  11. Oglądałam je już w różnych konstelacjach, ale z herbatą widzę pierwszy raz. I naprawdę fajnie wyglądają :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Są świetne! Gdybym tylko dostała gdzieś tą herbatę koniecznie bym je wypróbowała :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ewam:Dziękuję:) Zielona sproszkowana herbata sprawdza się genialnie we wszelakich słodkościach.

    Karmel-itka:Ja też uwielbiam ten cudny zielony kolor!

    Fuchsia:Sernik z matchą...mhh.. brzmi super! Sama będę musiała wypróbować.

    flusso: Dzękuję. mam nadzieję, że będą Ci smakować.

    Karolina: Dziękuję. Zielonej herbaty matcha trzeba po prostu spróbować! Pozdrawiam!

    Paula: Dziękuję. W smaku są słodko-gorzkie, a że ja nie przepadam za bardzo słodkimi rzeczami, to dla mnie, idealne.

    Zaytoon:Wiem, że matche można dostać w paru sklepach internetowych. Niestety nie wiem jakiej to jakości herbata, ale ceny czasami powalają z nóg.

    Bareya: Dziękuję za miłe słowa. A matche polecam. Wspaniała jako napój, ale w deserach sprawdza się również na 5+! Pozdrawiam!

    chantel: takie szmaragdowe słodkości;)

    aga-aa: Wiem, cena tej herbaty w Polsce może zwalić człowieka z nóg. W Japonii też nie należy ona do najtańszych, ale z pewnością jest cenowo w zasięgu ręki.

    Maggie: Ja też jestem wielką fanką tej herbaty. W każdej postaci! Pozdrawiam!

    Usagi: Dziękuję. Ciesze się, że Ci się podobają.

    Arven: Tą herbatę widziałam w paru sklepach internetowych w Polsce, choć po bardzo wysokiej cenie.

    OdpowiedzUsuń
  14. boskie, wyglądają przepysznie i elegancko!

    OdpowiedzUsuń
  15. mnemonique: Dziekuje! Gwarantuje, ze smakuja tak tak wygladaja. Pozdrawiam cieplo!

    OdpowiedzUsuń
  16. czy matcha bardzo różni się w smaku od zwykłej zielonej herbaty?

    OdpowiedzUsuń
  17. lovedracula: Tak, zdecydowanie się różni. Jest kremowa w smaku, lekko gorzka, a niektórzy mówią, że nawet cierpka. Podczas tradycyjnej ceremonii herbacianej najpierw podawane są słodycze po to właśnie, by złagodzić gorzki smak herbaty. Do wypieków nadaje się każda matcha, natomiast do picia polecam tylko tą z górnej półki. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  18. dziękuję za odpowiedź. ;) szczerze mówiąc po obejrzeniu zdjęć strasznie "napaliłam się" na te ciasteczka, jednak w tym momencie nie mogę sobie pozwolić na kupno tej herbaty i w związku z tym zastanawiałam się nad zmiksowaniem na puch zwykłej zielonej herbaty, ale nie wiem czy to dobry pomysł. w każdym razie cieszę się, że trafiłam na tego bloga :)

    OdpowiedzUsuń
  19. lovedracula: Mysle, ze zmielenie zwyklej zielonej herbaty nie jest dobrym pomyslem. Rodzajow zielonych herbat jest mnostwo (sencha, ryokucha, bancha, hojicha, itd.), a kazdy z nich ma inny smak i charakter. Matcha powstaje poprzez bardzo dokladne zmielenie herbaty o nazwie gyokuro. Mysle, ze nawet domowe zmielenie gyokuro nie da tego samego efektu. Niestety z tego co wiem, matcha jest w Polsce nieco droga, ale mysle, ze warto choc raz sprobowac. Pozdrawiam i bardzo dziekuje za odwiedzanie mojego bloga.

    OdpowiedzUsuń
  20. Karolino, te ciastka są super. Nie sądziłam, że składają się z prostych składników i że sama mogłabym się z nimi zmierzyć :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Kasia: Ja sama nie lubię skomplikowanych przepisów, więc te na moim blogu są do zrobienia przez każdego. Te ciastka wyjdą Ci na 100%. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  22. po zakupie zielonej herbaty był to pierwszy przepis w którym ją wykorzystałam.
    Ciasteczka wyszły bardzo smacznie ( smakowały wszystkim - bo częstowałam kogo tylko mogłam)
    Wyglądają też bardzo ciekawie - ja niestety miałam problem ze sklejeniem szachownicy - rozkleiła mi się częściowo i były zielono białe paseczki. teraz już będę wiedziała jak kleić - polecam przepis

    OdpowiedzUsuń
  23. Anonimowy: Bardzo się cieszę, że ciasteczka Ci wyszły i że smakowały. Mam nadzieję, że jeszcze nie raz sięgniesz po sproszkowaną zieloną herbatę w kuchni. Pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
  24. Fantastyczne! Bardzo mi się podoba użycie w taki sposób zielonej herbaty. A mam pytanie, czy jest mąką chlebowa?
    Pozdrawiam serdecznie,
    Magdalena.

    OdpowiedzUsuń
  25. MagdaLena: Mąka chlebowa to mąka pszenna o zawartości białka 12%. Pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
  26. Zrobiłam. Są pyszne i bardzo kruche :) http://mirabelkowy.blogspot.com/2012/03/herbaciane-szachownice.html
    Dziękuję za przepis i pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Mirableka: Świetnie Ci wyszły:) Bardzo się cieszę, że Ci smakowały. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  28. Bon Appetit. Małgorzata: Dziękuję i zapewniam, że w smaku są równie dobre:)

    OdpowiedzUsuń
  29. Moja koleżanka wypróbowała ten przepis. Ciastka wyszły genialnie :)
    Jeżeli ktoś nie ma herbaty, może zamiast niej użyć kakao ;)

    OdpowiedzUsuń
  30. tak się zastanawiam, ze względu na cenę herbaty i mój biedny portfel polskiego studenta... z kakaem byłyby chyba również smaczne

    OdpowiedzUsuń