niedziela, 18 lipca 2010

Bułeczki z parówką

ウインナーパン
Nie wiem dlaczego, ale nie lubię robić śniadań. Zamiast stać rano w kuchni, wolę spokojnie przejrzeć gazetę lub bez pośpiechu oddać się porannej toalecie. Dlatego właśnie wymyślam różne sposoby na to, by zminimalizować ilość kuchennych czynności o poranku i zamiast robić kanapki, piekę  na przykład takie oto bułeczki ;) Parówka w miękkim chlebowym cieście z nutką ketchupu na skórce. Gorąco polecam!

 Składniki:
Ciasto:
200 g mąki chlebowej
140 ml mleka
20 g cukru
20 g masła
1/2 łyżeczki soli
1 łyżeczka drożdży instant
Dodatkowo:
6 smacznych parówek przekrojonych na pół
Ketchup i majonez
Przygotowanie:
Z podanych wyżej składników wyrobić gładkie ciasto i odstawić na 20 minut do wyrośnięcia. Po upływie 20 minut, ciasto zagnieść raz jeszcze i podzielić na 12 części. Każdą z części rozwałkować na prostokąt o wymiarach mniej więcej 8 cm na 10 cm (wielkość dostosować do długości parówek). 

 Na każdym z prostokątów zrobić podłużne nacięcia w odległości ok 1 cm. 

Parówkę położyć na nienaciętej części ciasta, zawinąć i zlepić na spodzie. 


Tak przygotowane bułeczki odstawić w ciepłe miejsce do wyrośnięcia na około 40 - 60 minut. 

Bułeczki finezyjnie polać ketchupem lub majonezem i w rozgrzanym do 180℃ piekarniku piec na złoty kolor przez ok. 15 minut. 

13 komentarzy:

  1. Genialne są, zapisuję do wypróbowania.

    OdpowiedzUsuń
  2. andzia-35: Dziękuję!

    Usagi: Polecam i proszę daj znać jak je zrobisz. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Po omlecie przyszla pora na powyzsze buleczki, ktore przetestowalem dzisiaj. Bardzo smaczne i estetyczne (jak zwykle w kuchni japonskiej) :-)
    Tylko mialem za miekkie ciasto i musialem sporo maki dosypac zeby ciasto bylo odpowiednie. Ale wyszlo super. Tylko jak to mozliwe, ze wiecej czasu zajmuje Ci zrobienie kanapek? - Piotr

    OdpowiedzUsuń
  4. Piotrze, ciesze sie, ze wypiek sie udal. Co do kleistosci ciasta, to zaczynam sie zastanawiac czy nie ma na nie wplywu wilgotnosc powietrza , bo tu w Japonii ono wychodzi swietnie, a wiele osob skarzy sie, ze w Polsce sie klei. Ja pieczywo zawsze pieke w weekendy, dlatego w tygodniu podgrzewam je tylko i mam sniadanie z glowy. Pozdrawiam bardzo serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciasto wyszlo swietnie, tylko musialem troche dostroic proporcje, dosypywalem maki az wyszlo jak nalezy. Wyszly buleczki prawie jak na Twoich zdjeciach :-)

    A to dobry pomysl z tym podgrzewaniem. Zastanawiam sie tylko jak dlugo zachowuja takie buleczki wzgledna swiezosc, ale przypuszczam, ze pare dni nie robi wielkiego problemu.

    OdpowiedzUsuń
  6. Piotrze, te bułeczki zachowują świeżość do nawet 4-5 dni. Musze przyznać, że używając opiekacza jestem w stanie z nich zrobić super śniadanie nawet po 5 dniach od upieczenia.

    OdpowiedzUsuń
  7. Właśnie zjadłam jedną bułeczkę :) Była pyszna! Dodajesz świetne przepisy, zapisałam sobie kilka i będę je po kolei wypróbowywać :)) Dzięki :*

    OdpowiedzUsuń
  8. Anonimowy: Bardzo się cieszę, że Ci smakowały:)))) Mam nadzieje, że reszta mooch przepisów też przypadnie Ci do gustu. Pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
  9. Proszę o podanie ile drożdzy ale świeżych ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 1 łyżeczka drożdży instant to 4 g.
      Drożdży świeżych dajemy zawsze 2 x tyle, co suszonych. Pozdrawiam.

      Usuń
  10. bardzo dziękuje. Jutro zrobie na kolacje. Napisze czy wyszły bo oboje z partnerem bardzo lubimy takie bułeczki.

    Ps. Czy probowała Pani robić je z innym "farszem"?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że będą smakować. Niestety, nie próbowalam ich z innym farszem niż małe kiełbaski. Pozdrawiam serdecznie. Karolina

      Usuń