Po prawie rocznej przerwie postanowiłam wrócić do blogowania. Tak jak do tej pory będę pisać o japońskiej kuchni - takiej codziennej, domowej. Będą i przepisy z bardzo tradycyjnej kuchni, ale nie zabraknie też potraw włoskich, chińskich czy francuskich w ich japońskim wydaniu. Oficjalnie w blogowaniu wesprze mnie mąż - ostry krytyk moich kulinarnych poczynań i cierpliwy nauczyciel. Razem będziemy gotować i dzielić się z Wami naszą wiedzą o japońskiej kuchni. Po cichu liczymy na to, że uda nam się przekonać wielu z Was do japońskiej kuchni.
Fantastyczna wiadomość! Warto było czekać :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
M.
Świetnie, że wracasz :) Czekam na kolejne przepisy :)
OdpowiedzUsuńNo nareszcie, już się nie mogłam doczekać :)
OdpowiedzUsuńNoooo, długo kazałaś na siebie czekać :)
OdpowiedzUsuńWitaj znowu!
Super! Czekamy na nowe wpisy!:)
OdpowiedzUsuńfajnie, że blog rusza, bo wczoraj znalazłam go i dodałam do obserwujących :)))
OdpowiedzUsuńNie mogę się doczekać ;)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że postanowiłaś wrócić. witaj z powrotem i czekam z niecierpliwością na nowe wpisy :)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę Karolinko! :)
OdpowiedzUsuńWitaj zatem:)
Swietna wiadomosc. Czekam na wpisy.
OdpowiedzUsuńJaka mila niespodzianka. Warto bylo poczekac
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że powracasz :). Tęskniłam :).
OdpowiedzUsuńHurra!
OdpowiedzUsuńWow, ale fajnie! Już się martwiłam, że porzuciłaś bloga;)
OdpowiedzUsuń:)nawet po roku nieobecności jestes pierwsża osobą o ktorej myślę gdy chce przygotowac coś w "japońskim stylu". Może przygotujesz jakieś potrawy z łososiem??
OdpowiedzUsuńABily: Bardzo mi miło:)))))) A z łososiem przepisy opracuję. Z checią:) Pozdrawiam.
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń