Wraz z nastaniem zimnych dni przychodzi pora na nabemono, czyli potrawy z "kociołka". Już raz podałam Wam przepis na kapuściany przekładaniec, a tym razem wersja szybsza, bo bez skrupulatnego układania liści w garnku;) Polecam!
1/2 główki kapusty pekińskiej
500 g surowego boczku
50 g makaronu sojowego harusame
Kawałek wodorostu kombu (ok.10 cm)
Olej sezamowy
Ponzu (aromatyczny sos cytrusowy na bazie sosu sojowego) sos sojowy
Przygotowanie:
W garnczku zagotować wodę, wrzucić do niej surowy boczek i gotować do momentu aż jego wierzch zbieleje. Wyjąć z wody i pokroić na kawałki o szerokości 1-2 cm. Wodę, w której obgotowywany był boczek, wylać i wlać na nowo 6 szklanek wody. Dodać kawałek suszonego wodorostu kombu. Wyjąć go z wody na moment przed zagotowaniem. Dodać pokrojone mięso i gotować na małym ogniu ok. 30-40 min. Makaron harusame przygotować według wskazówek na opakowaniu. Gotowy pokroić na mniejsze kawałki. Kapustę pekińską pokroić na 4 centymetrowe kawałki. Twardsze części liści kapusty wrzucić do gotującego się mięsa. Gdy te zmiękną dodać resztę liści i makaron harusame. Całość gotować pod przykryciem ok. 10 min. Po zdjęciu z ognia i przełożeniu do glinianego naczynia całość obficie polać olejem sezamowym. Potrawę należy jeść maczając jej składniki w sosie ponzu z odrobiną sosu sojowego.
Cieszę się, że wróciłaś i znowu pojawiają się przepisy na egzotyczne dla nas dania :) Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńIdealne na zimę. Jestem z tych "boczkożernych", więc bardzo mi się podoba:)
OdpowiedzUsuńsuper zupa:) i bardzo ładne zdjęcia:)
OdpowiedzUsuńMusi być pyszne ^O^
OdpowiedzUsuń