niedziela, 19 lutego 2012

Grillowany kurczak z białą rzodkwią

おろしチキン
Daikon, japońska biała rzodkiew, jest najczęściej uprawianym warzywem w Japonii. W kuchni japońskiej ma szerokie zastosowanie. Młode sadzonki (kaiware daikon) używa się do sałatek, jako przybranie lub do przygotowania zup i sosów. Zielone liście bywają marynowane, duszone w bulionie lub podsmażane. Najważniejszy jest jednak korzeń. Drobno poszatkowany zdobi sashimi, starty jest składnikiem na przykład sosu do tempury, a równie często podaje się go z makaronem soba. Można go też kisić, dusić i gotować. W poniższym przepisie drobno starty podkreśla smak kurczaka i sosu mentsuyu. Polecam!
Składniki:
40 dag filetu z udźca kurczaka
1 średnia biała rzodkiew
60 ml wody
20 ml sosu mentsuyu
1 łyżeczka mąki ziemniaczanej + odrobina wody do rozpuszczenia mąki
Sól i pieprz
Przygotowanie:
Białą rzodkiew obrać i zetrzeć na małych oczkach tarki. Mięso umyć, pokroić na mniejsze kawałki, przyprawić solą i pieprzem. Tak przygotowane mięso smażyć na grillu. W międzyczasie na małej patelni doprowadzić do wrzenia wodę i sos mentsuyu. Mąkę ziemniaczaną rozpuścić w wodzie i stopniowo dolewać do sosu cały czas mieszając. Gdy sos będzie wystarczająco gęsty, zdjąć z ognia. Startą białą rzodkiew nałożyć na talerz, obok ułożyć grillowane kawałki kurczaka i polać gorącym sosem. Całość delikatnie doprawić solą i pieprzem. 

26 komentarzy:

  1. Mmm, ciekawie i pysznie :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawi mnie ten sos - musze go poszukac (albo znalezc przepis na domowa wersje).

    OdpowiedzUsuń
  3. uwielbiam japońskie potrawy ^^
    http://nyan--nyan--nyan.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. uwielbiam białą rzodkiew, chętnie wypróbuje ;D
    pozdrawiam cieplutko
    Szana-Banana
    www.gastronomygo.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Prezentuje się zachwycająco :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Majana: Dziękuję i pozdrawiam!

    Maggie: Sos mentsuyu zożesz zrobić sama, a będziesz potrzebować do tego wodę, sos sojowy, mirin, kombu i katsuobushi, czyli wiórki z suszonego tuńczyka . Sama nigdy nie robiłam, więc nic więcej nie jestem w stanie Ci podpowiedzieć. Pozdrawiam!

    Tsukimi: Ja też:)

    Szana: Mam nadzieję, że będzie Ci smakować. Pozdrawiam:)

    Ebro: Dziękuję:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Hej !! Masz ciekawe przepisy, muszę kiedyś spróbować coś zrobić (mam nadzieje, że mi się uda ) xD. Kucharka to ze mnie marna. Zapraszam http://this-abnormal.blogspot.com/ Dodaje do obserwowanych :).

    OdpowiedzUsuń
  8. fajne:) i patrzac na to co w lodowce "prawie" mozliwe do przygotowania:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Paulina: Uda się, uda:) Pozdrawiam!

    Dota: Dziękuję:) Zapewniam też, że smaczne. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  10. http://polsko-japonsko.blogspot.com/ Zapraszam :)
    Blog kulinarny amatorki kuchni azjatyckiej :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Justyna (Roulett): Dziękuję za zaproszenie:)

    blaubeere: Dziękuję i pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  12. Wygląda smakowicie,tylko jakby sos zastąpić czymś ostrzejszym?A tak w temacie,dla zainteresowanych,już od poniedziałku w Lidlu tydzień azjatycki i wspaniałe sosy za dobre pieniądze.Zdecydowanie jeden z najlepszym tygodni w Lidlu.Polecam tym którzy jeszcze nie znają.

    OdpowiedzUsuń
  13. magdaprzed: Oczywiście można użyć ostrzejszego sosu, choć ta kombinacja łagodnego sosu z rzodkwią wydaje się być całkiem w porządku. Ostrzejszy sos może całkowicie zabić smak rzodkwi i dlatego ja nie polecam. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  14. Mmm to mi przypomniało o istnieniu rzodkwi i narobiło ogromnego apetytu:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Aciri: ja jestem wielką fanką białej rzodkwi i lubię ją pod każdą postacią. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  16. biała rzodkiew jest pyszna
    odkryłam ją rok temu i teraz często gości w mojej kuchni

    OdpowiedzUsuń
  17. Catherine: Ja wprost uwielbiam. Biała rzodkiew jest świetna gotowana, smażona i oczywiście super do schrupania surowa:)

    OdpowiedzUsuń
  18. świetny blog, długo szukałam takiego, aż w końcu znalazłam :D

    OdpowiedzUsuń
  19. lenkames: Dziękuję:) Mam nadzieję, że potrawy według przepisów na blogu przypadną Ci do gustu. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  20. jakie cuda tu u Ciebie!

    pozdrawiam!
    zielonakuchnia.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  21. Kiedy będą jakieś nowe przypisy bo już nie umiem się doczekać ^^

    OdpowiedzUsuń
  22. Karolino, wpadłam życzyć CI wszystkiego najlepszego na Nowy Rok!:)

    OdpowiedzUsuń
  23. Majana: Bardzo dziękuję:) Tobie również życzę wszystkiego, co najlepsze.

    OdpowiedzUsuń