Kotlety mielone według poniższego przepisu zachwycają! A powodów do zachwytu jest kilka. Po pierwsze, są niewiarygodnie miękkie - wręcz rozpływają się w ustach! Po drugie, sos jest wyjątkowo smaczny - świetnie podkreśla smak warzyw i idealnie komponuje się z gałką muszkatołową w kotletach. Takie kotlety mielone podane z białym ryżem i prostą sałatką ze świeżego szpinaku i kukurydzy (warzywa wystarczy podsmażyć na maśle i doprawić dobrym sosem sojowym) może być fajnym pomysłem na niedzielny obiad. Polecam!
250 g mielonego mięsa (ja użyłam mięsa z mielonej łopatki)Składniki na sos:
1/2 małej cebuli
1 jajko
80 ml mleka
1/2 szklanki bułki tartej
Gałka muszkatołowa (ilość według uznania)
Sól i pieprz do smaku
300-350 ml wody
5 łyżek ketchupu
3 łyżki sosu ostrygowego
1/2 kostki bulionowej
1/2 średniej marchwi
Pieczarki (ilość według uznania, ja dałam ich sporo)
1/2 małej cebuli
2 łyżki mąki
1 łyżka masła
Przygotowanie:
1/2 małej cebuli drobno poszatkować, podsmażyć na złoty kolor i odstawić do wystygnięcia. Mięso mielone połączyć z jajkiem, mlekiem i bułką tartą. Całość sowicie doprawić gałką muszkatołową oraz delikatnie posolić i popieprzyć. Do tak przygotowanego mięsa dodać wcześniej podsmażoną cebulę i dokładnie wszystko wymieszać. Z gotowej masy uformować małe kotlety i odstawić przykryte folią spożywczą. Marchew, pieczarki i cebulę pokroić na większe kawałki. Na patelni roztopić masło i podsmażyć warzywa. Dodać mąkę, wymieszać i zalać całość wodą. Następnie dodać 1/2 kostki bulionowej, ketchup oraz sos ostrygowy. Całość wymieszać i gotować na małym ogniu do momentu wrzenia. Na drugiej patelni rozgrzać olej i usmażyć na nim kotlety. Gdy będą gotowe, przelać gotowy sos na patelnię z kotletami i gotować całość na średnim ogniu przez ok 10-15 minut. Polecam podawać z białym ryżem.
Wygląda cudownie! Widać, że kuchnia bardzo japońska, szczególnie po ketchupie :) Sos zapowiada się nieźle, szczególnie że widzę w nim moje ulubione składniki :)
OdpowiedzUsuńkatie: Japończycy ketchup uwielbiają i często stosują w domowej kuchni. W końcu i oni samym sushi nie żyją;) Polecam i pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPysznie wyglada, ale blagam, zmien galke muszkatulowa na muszkatolowa, bo strasznie bije po oczach. I jeszcze jedno: jesli warzywa trzeba podsmazyc, to nie sa juz one surowka, poniewaz nie sa surowe :)
OdpowiedzUsuń白小颱Biały Mały Tajfun: Dziękuję za uwagi dot. pisowni i wyjaśnienie znaczenia słowa surówka. Poprawki naniesione. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńO, jakie fajne, smakowite kotleciki.! Podoba mi sie sposób z gałką muszkatołową:)
OdpowiedzUsuńSpecjalnie dziś pognałam po sos ostrygowy (ta cholera jest b. gęsta). Danie zrobiłam (z podwójnych składników dla mojej bandy) przed momentem, sos gęsty (nawet marchewka zjedzona!), kotlety faktycznie mięciutkie. Dałam ketchup pudliszki ostry..jak dla mnie za słodki, no i nie czuję smaku (i działania) afrodyzjaku gałki muszkatołowej ;) hiehie.
OdpowiedzUsuńWarzywa polecam smażyć partiami, bo pieczarki podchodzą wodą.