piątek, 15 kwietnia 2011

Ryż


Ryż to podstawa japońskiej kuchni. Bez dwóch zdań. Jest składnikiem na tyle ważnym, że wszystkie japońskie nazwy posiłków zawierają w sobie słowo oznaczające ugotowany ryż, czyli gohan (śniadanie - jap. asagohan, obiad - jap. hirugohan i kolacja - jap. bangohan) . Samo zaproszenie do posiłku „Gohan desu yo„ można dosłownie przetłumaczyć jako „podano ryż“. Język japoński obfituje wręcz w nazwy określające ryż. Zielone łodyżki ryżu to ine, owoce na nich to momi, zebrany ryż to kome, a ugotowany ryż to wspomniany już gohan lub meshi
 
Jest kilka powodów, dla których ryż stał się głównym składnikiem japońskiej kuchni. Po pierwsze, japoński klimat idealnie nadaje się do jego uprawy. Ryż lubi wilgotne tropiki, a w Japonii jest i deszczowo i w okresie letnim bardzo gorąco, czyli dla ryżu idealnie. Po drugie, na małej powierzchni (a jak wiadomo Japonia nie ma wiele ziem uprawnych) można wyprodukować stosunkowo dużą ilość ryżu. Ale najważniejszym powodem jest po prostu jego delikatny smak, który Japończycy wprost uwielbiają.
Ryż uprawiany w Japonii pochodzi z rodziny Japonika, a jego ziarna charakteryzują się stosunkowo kolistym kształtem, dużą lepkością (co umożliwia spożywanie go pałeczkami) oraz widocznym połyskiem. Ten sam gatunek ryżu uprawiany jest również w Korei, Chinach, a nawet w niektórych rejonach Europy czy od całkiem niedawna w Ameryce i Australii. Jednak ten wyprodukowany w Japonii nie ma sobie równych. W Japonii istnieje ponad 50 jego odmian i większość Japończyków jest w stanie je dokładnie rozróżnić. Najpopularniejsze to Koshihikari i Akitakomachi. Ryż jest składnikiem wielu produktów. Produkuje się z niego wino nihonshu, mirin, pastę miso, olej, ocet, mąkę. W Japonii są również ryżowe lody, ryżowa herbata (genmaicha), czy ryżowe „chipsy“ (senbei).

W Japonii przygotowanie ryżu na sypko jest niesamowicie proste. I nie oznacz to wcale, że gotują go w torebkach, bo ta nam nie obca metoda, wprawiła by ich w osłupienie. Wszyscy Japończycy mają w domach suihanki, urządzenie elektryczne do gotowania ryżu. Wystarczy wsypać ziarenka ryżu, przepłukać 3-4 razy, zalać odpowiednią ilością wody (dokładna miarka jest na wewnętrznej stronie naczynia) i nacisnąć przycisk START. Po mniej więcej 40 minutach mamy gotowy pyszny ryż. Gotując go w garnczku (od razu przyznaję się, że nigdy w ten sposób ryżu nie gotowałam) najpierw na dużym ogniu należy doprowadzić wodę (wody w garnczku ma być pół raza więcej niż ryżu) z umytym wcześniej ryżem do wrzenia, następnie zmniejszyć ogień i gotować 4 minuty, po czym na małym ogniu potrzymać jeszcze przez jakieś 15 minut. Dodatkowo po ugotowaniu warto zostawić ryż pod przykryciem na ok. 15 minut. 

Na koniec kilka ważnych uwag dotyczących jedzenia ryżu w Japonii.
1. Zawsze do miseczki włóż 2 lub więcej łyżek ryżu. Jedna łyżka ryżu składana jest w ofierze Bogom.
2. Nigdy nie wbijaj pałeczek w ryż znajdujący się w miseczce. Tak serwuje się ostatni posiłek zmarłym na pogrzebach.
3. Zjedz ryż do ostatniego ziarenka. W Japonii uważa się, że zostawianie ryżu odbije się źle na naszym wzroku.

13 komentarzy:

  1. Witaj!
    Kilkakrotnie zaglądałam tutaj, ale nie ujawniłam się wcześniej.
    Dzisiejszy post o ryżu jest dla mnie idealny, jak na zamówienie. Dzisiaj znalazłam u Ciebie przepis na gotowaną flądrę w sosie sojowym i zaczęłam szukać prostego przepisu na japoński sposób gotowaniu ryżu, a tu wyskoczył mi ten...
    Nie znam zupełnie kuchni japońskiej, ale mam zamiar to nadrobić dzięki takim podpowiedziom jak Twój blog.
    Pozdrawiam serdecznie
    Pela

    OdpowiedzUsuń
  2. Karolinko, dobrze ze juz jestes! Mam nadzieje, ze nic juz sie nie wydarzy i bedziesz nas mogla dalej zadziwiac japonska kuchnią...a post nt ryzu- bardzo przydatny. Najserdeczniej pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Pela: Dziekuje za odwiedzanie mojego bloga.Bardzo sie ciesze, ze post o ryzu Ci sie przydal. Mam nadzieje, ze przekonasz sie do kuchni japonskiej w moim wykonaniu. Pozdrawiam cieplo!

    bijana: Dziekuje za mile slowa i wsparcie przez caly ten ciezki czas. Juz niedlugo zaczne umieszczac posty regularnie. Trzesienie ziemi wybilo mnie totalnie z blogowego rytmu. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny post. Zresztą cały blog - zaglądam tu od jakiegoś czasu i bardzo, bardzo mi się podoba (również po zmianach:)). Serdecznie pozdrawiam i również mam nadzieję, że to już koniec smutnych wydarzeń w Japonii.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ania: Dziekuje bardzo za mile slowa i za to ze wpadasz do mnie od czasu do czasu. Ja tez wierze w to, ze zly czas dla Japonii sie skonczyl. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  6. Ciesze sie, ze juz jestes i zawsze czekam z utesknieniem na kolejne posty.
    Wpis o ryzu bardzo pouczajacy. Calkiem niedawno czytalam o roznych rodzajach ryzu jakie spozywa sie w Japonii i teraz moim celem jest sprobowanie chociaz czesci z nich.
    A garnek do ryzu to u mnie w domu podstawa. Kupilam kilka lat temu w Azji, kiedy w Polsce nie byly jeszcze dostepne.

    OdpowiedzUsuń
  7. thiessa: Różnorodność odmian ryżu w Japonii jest rzeczywiście zdumiewająca. Mam nadzieję, że uda Ci się posmakować kilku. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  8. No jestes nareszcie! Mam nadzieje, ze taka sytuacja juz sie nie powtorzy i ten smutny czas minal juz na zawsze :ukochanie:
    Co do ryzu, to juz kilkakrotnie zamierzalam sobie taka maszynke kupic, ale zawsze w ostatniej chwili rezygnowalam, przekonujac sama siebie, ze zajmuje to za duzo miejsca (a w mojej kuchni kazdy kat na wage zlota ;), a po drugie, ze przeciez umiem gotwac ryz i nigdy mi to nie sprawialo klopotu... No itak sie juz przekonuje od kilku lat :D
    Ja najbardziej lubie ryz jasminowy i basmati i przyznam tez, ze czesto gotuje ryz do sushi, tak po prostu, do obiadu, bo bardzo go lubimy - jest niepowtarzalny. A czy w Japonii ktorys gatunek jest szczegolnie wyrozniany?
    Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  9. Małgosia: Witam po długiej przerwie:) Jeśli chodzi o maszynę do robienia ryżu, to ja sobie ją bardzo chwalę. Wystarczy ryż umyć, zalać wodą i problem z głowy;)Ja też jestem wielką fanką japońskiego ryżu i myślę, że do obiadu sprawdza się idealnie. Żaden z gatunków ryżu nie jest szczególnie wyróżniany, a spożywane odmiany zależą też od regionu Japonii. Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
  10. Karolino, jak dobrze, że jesteś!

    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Majana: Dziękuję i obiecuję, że będę starała się pisać regularnie. Ostatnie wydarzenia wybiły mnie nieco z rytmu. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  12. bardzo ciekawy wpis!!! Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  13. mnemonique: Dziękuję i pozdrawiam świątecznie.

    OdpowiedzUsuń