唐揚げ
Karaage to nazwa bardzo popularnej w Japonii potrawy z kurczaka. Do jej przygotowania najlepsze jest mięso z udek z kurczaka, choć można je ewentualnie zastąpić mięsem z piersi. Karagae są chrupiące, smaczne i bardzo łatwe w przygotowaniu. Są tak dobre, że na jednym przygotowaniu na pewno się nie skończy. Potrawa ta uzależnia;) Polecam!
Składniki:
500 g mięsa z udek z kurczaka3 starte ząbki czosnkuStarty korzeń imbiru (tyle samo, co czosnku)2 łyżki sosu sojowego1/5 łyżki stołowego białego wina (w oryginalnym przepisie używa się ryorishu, czyli "alkoholu do gotowania". Jest to rodzaj sake stosowany powszechnie w japońskiej kuchni)1 plaster ananasaPieprz i sól do smakuMąka ziemniaczana do obtoczenia
Przygotowanie:
Mięso pokroić w dużą kostkę i włożyć do woreczka foliowego. Następnie dodać dwie łyżki sosu sojowego, wino, czosnek, imbir i starty plaster ananasa. Wszystkie składniki w woreczku wymieszać. Wstawić do lodówki na co najmniej 3 godziny.
Przed planowanym podaniem schłodzone kawałki mięsa jeden po drugim obtoczyć sowicie w mące ziemniaczanej.
Smażyć na głębokim oleju na złocisty kolor i odcedzić układając na papierze.
Oooo, to musi być dobre. Koniecznie do zrobienia!
OdpowiedzUsuńcaracordata: Polecam, polecam!
OdpowiedzUsuńTen kurczak jest tak niesamowicie pyszny, że od teraz to dość często będzie u mnie w domku na obiedzie:) Pozdrawiam i dziękuję za pyszne inspiracje:)
OdpowiedzUsuńatina: Dziekuje. Nawet nie wiesz jak ciesza mnie takie komentarze. Pozdrawiam cieplo!
OdpowiedzUsuńKasia:oj siedzę i czytam kupiłam dziś co trzeba i widziałam też tą panierę na P za 9 zł więc jeszcze nie jest źle
OdpowiedzUsuńsuper !! będę próbować i dawać znać
Kasia: Koniecznie daj znać jak smakowało. Mam nadzieję, że kuchnia japońska w domowym wydaniu przypadnie Ci do gustu:) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPo wielu próbach w końcu udało mi się zrobić takiego kurczaka karaage jakiego jadłem w Japonii w każdym sklepie:)
OdpowiedzUsuńRobiąc tylko według Twojego przepisu kurczak wychodził bez panierki i bardzo suchy (może po prostu nie mam wprawy...), natomiast udał mi się, kiedy zamiast obtaczać w mące ziemniaczanej to dodałem mąki do marynującego się kurczaka. Dzięki temu powstała taka gęsta kleista masa, która przylegała do kawałków kurczaka. Takie kawałki po usmażeniu miały panierkę taką ciastowatą i były w środku bardzo soczyste:)
Tweety: Dziękuję za Twoje wskazówki. Ja też czasami robię w taki właśnie sposób, choć wolę jak karaage jest chrupie i dlatego właśnie obtaczam je na koniec tylko w mące ziemniaczanej. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTrafiłem tu przypadkiem, kocham kulturę japońską, ale teraz mam dylemat.. którą potrawę spróbować zrobić pierwszą?? :)
OdpowiedzUsuń