Dziś też sojowo. Tofu, czyli niskokaloryczny i nie zawierający grama cholesterolu ser sojowy, jest podstawą w kuchni japońskiej i potraw z jego wykorzystaniem jest bez liku. Ponieważ smak tofu jest bardzo delikatny, to w tym przepisie zestawiłam go z pikantną koreańską kiszonką kimchi. To kapusta pekińska na ostro. Jeśli nie dostaniecie jej w sklepie, to w internecie można znaleźć wiele przepisów. Mnie ten przypadł najbardziej do gustu. Polecam!
Składniki:
1 kostka twardego sera tofu (ok. 200 g)Przygotowanie:
150 g kimchi
1 łyżka oleju sezamowego
1/2 łyżki cukru
1/2 łyżki sosu sojowego
Ser tofu odsączyć z zalewy owijając go szczelnie papierem kuchennym. Odwinąć z papieru i pokroić na kawałki. Na patelni rozgrzać olej sezamowy i podsmażyć kimchi. Dodać pokrojony ser tofu, cukier oraz sos sojowy. Wymieszać i dobrze podsmażyć.
jadłam tofu raz. smakowało. było wędzone. następnym razem kupię takie zwyczajne i zrobię coś pysznego.
OdpowiedzUsuńto tofu mnie coraz bardziej zaciekawia :)
OdpowiedzUsuńJa również lubie tofu, szczególnie wędzone:) a na kimchi mam coraz większą ochotę:-)
OdpowiedzUsuńNie mogę się przekonać do tofu, a wiele osób tak chwali. Może w Polsce takie niedobre jest, albo niewłaściwej firmy kupowałam (kiedyś, dawno). Przez ten wstręt do tofu wielu japońskich potraw nie wypróbowałam :(
OdpowiedzUsuńMogłybyście coś poradzić mi na temat tofu? Gdzie i jakie kupować?
asieja: Z tofu można naprawdę wyczarować wiele smacznych potraw. Polecam!
OdpowiedzUsuńMy: Polecam!
andzia-35: Witam w fanklubie sera tofu! A kimchi spróbuj koniecznie. Jeśli lubisz ostre smaki, to będziesz zachwycona.
Muscat:Nigdy nie jadłam tofu sprzedawanego w Polsce, ale może w sklepach z azjatycką żywnością sprzedają jakieś zjadliwe? Dobre tofu nie jest złe! Pozdrawiam!
Ja mogę tylko napisać, że kiedy pierwszy raz spróbowałam tofu, to nie byłam zachwycona jego smakiem:)) Zresztą tofu samo w sobie to nic specjalnego, ale odpowiednio doprawione,np. sosem sojowym smakuje super!:))
OdpowiedzUsuńMusze rozejrzeć sie za dobrym przepisem na kimchi:)))
andzia-35: Ja też nie zakochałam się w tofu od razu. Samo w sobie jest mdłe i dobrze smakuje wkomponowane w coś dobrego. Co do kimchi, ja na szczęście mogę je dostać bez problemu w każdym sklepie:) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń