W kuchni japońskiej używa się dużo soi. Jest sos sojowy, ser sojowy tofu, pasta sojowa miso, makaron sojowy, kiełki sojowe czy natto, przysmak ze sfermentowanej soi. Jest też mąka sojowa i to właśnie ją wykorzystałam w poniższym przepisie. Niby zwykłe kruche ciasteczka, ale za sprawą mąki sojowej są niepowtarzalne w smaku i zapachu. Polecam!
Składniki:
200 g mąki zwykłejPrzygotowanie:
60 g mąki sojowej
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 jajko
80 g cukru
110 g masła lub margaryny
Sezam (ile kto lubi)
W naczyniu utrzeć na białą masę masło z cukrem. Dodać jajko i wymieszać. Mąkę sojową, zwykłą i proszek do pieczenia wymieszać i połączyć z masą cukrową. Na koniec dodać sezam i wymieszać. Tak przygotowaną masę uformować w płaski pasek, owinąć w folię spożywczą i włożyć do zamrażalnika na ok. 30 minut.
Masę wyjąć z lodówki i pokroić ją na kawałki. Piekarnik rozgrzać do 170℃ i piec 15 minut na złoty kolor. Ja zdecydowałam się na najprostszy kształt, ale z tego ciasta można zrobić ciasteczka okrągłe, owalne, gwiaździste, jakie tylko chcecie.
Co prawda z produktami sojowymi na codzień nie bardzo mam styczność, to jednak te ciasteczka wyglądają bardzo zachęcająco. Szczególnie korci mnie by się przekonać jaki jest ich 'niepowtarzalny zapach'. Udany wypiek, kształ ciasteczek jak najbardziej trafiony. Prostota to jest to! :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
poswix: Podejrzewam, że nie ma mąki sojowej w każdym sklepie w Polsce, ale jakbyś na nią kiedyś natrafiła, to bardzo polecam, bo ciężko opisać słowami jej zapach i smak;)Pozdrawiam ciepło!
OdpowiedzUsuńO :) Ja soję bardzo lubię. Muszę wypróbować, bo ciasteczka świetnie wyglądają!
OdpowiedzUsuńDziwnograj: Życzę miłego pieczenia! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńślicznie wyglądają! takich jeszcze nie widziałam!
OdpowiedzUsuńWyglądają bardzo fajnie:)) mam pytanie, czy czuć w nich bardzo soję?
OdpowiedzUsuńMam pytanie: na ile ten przepis jest tradycyjny dla kuchni japońskiej? Czy można te ciastka traktować jak coś charakterystycznie japońskiego? Czy jest to tzw. fusion?
OdpowiedzUsuńMąkę sojową akurat mam i wiem, gdzie można ją zamówić w Polsce: sklep internetowy Evergreen. Nie ma jej w stałeś ofercie, ale jak kupujecie coś jeszcze, to można zadzwonić i poprosić, żeby załatwili tę mąkę sojową. Dostawa jest bardzo szybka i za przesyłkę biorą najmniej ze wszystkich sklepów internetowych jakie znalazłam. Warszawianki mają dobrze, bo jest też placówka stacjonarna Evergreen, właśnie w stolicy.
pyszne jest to wszechstronne wykorzystanie soi. będę musiała na sklepowych półeczkach poszukac takiej mąki.
OdpowiedzUsuńMy: Dziękuję za słowa pochwały;)
OdpowiedzUsuńandzia_35: Tak, czuć soję bardzo. Pozdrawiam!
Muscat:Te ciasteczka nie są stricte tradycyjne. Są połączeniem "yogashi"(zachodnich słodyczy) i "wagashi"(japońskich słodyczy), w których to przygotowaniu bardzo często wykorzystuje się właśnie mąkę sojową kinako.
Dziękuję w imieniu wszystkich zainteresowanych za informacje o Evergreenie.Pozdrawiam!
asieja: Poszukaj jej, bo warto spróbować. Pozdrawiam!
ale one są pyszne
OdpowiedzUsuńhttp://www.cincin.cc/index.php?s=&showtopic=8899&view=findpost&p=985825
Upiekłam te ciasteczka na szkolną prezentację o kuchni japońskiej. Choć początkowo miałam wątpliwości co do mąki sojowej to naprawdę udały się i są pyszne! Bardzo fajny przepis na coś innego i ciekawego. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i czekam na więcej!
Anonimowy: Bardzo dziękuję za komentarz i cieszę się, że the ciasteczka sprawdziły się podczas prezentacji. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń