鶏レバー煮
Wątróbka ma swoich zagorzałych zwolenników, jak i przeciwników. Ja zdecydowanie należę do tych pierwszych. Uwielbiam ją i już. A przygotowana według poniższego przepisu przekona każdego. Namoczenie jej najpierw w zimnej, a potem w gorącej wodzie powoduje, że wątróbka nie będzie nieprzyjemnie pachnieć i będzie bardzo miękka. Polecam!
Składniki:
200 g wątróbki drobiowej
1 łyżka sosu sojowego
1 łyżka mirinu
1 łyżeczka cukru
1 łyżeczka sake
Przygotowanie:
Wątróbkę pokroić na kawałki. Włożyć do durszlaka i płukać pod strumieniem zimnej wody przez ok.10 minut. Do rondelka wlać wodę i zagotować. Gdy woda się zagotuje zdjąć rondelek z ognia, wrzucić do zagotowanej wody wątróbkę i odstawić na 10 minut pod przykryciem. Nie gotować! W międzyczasie wymieszać ze sobą sos sojowy, mirin, cukier i sake. Po 10 minutach odcedzić wątróbkę z wody. Na małą patelnię wylać przygotowane wcześniej przyprawy i na małym ogniu doprowadzić do wrzenia. Wrzucić wątróbkę i smażyć do momentu aż wyparuje nadmiar wody.
przy kolejnym podejściu do wątróbki dodam trochę sosu sojowego :)
OdpowiedzUsuńDopiero wczoraj znalazłem tego bloga a już mi się podoba... (zafascynowanie Japonią musi być silne :D). Ciekawe czy można te przepisy jakoś zaadaptować do diety Dukana...
OdpowiedzUsuńKub
Co za telepatia, wczoraj zrobilam podobna watrobke. Bardzo smakuje mi polaczenie watrobki i sosu sojowego:)
OdpowiedzUsuńnie przepadam za watrobka, ale chetnie bym sprobowala kawaleczek:)
OdpowiedzUsuńkocham watrobke,musze wykorzystac kiedys twoj sposob8moczenie w wodzie zimnej i cieplej) no i ten sos sojowy.
OdpowiedzUsuńWątróbka jest dobra przyrządzona na wszystkie sposoby!
OdpowiedzUsuńZdecydowanie do wypróbowania :-) pozdrawiam M.
OdpowiedzUsuńPaula:Mam nadzieje, ze bedzie Ci smakowac. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńKub: Nie wiem czy ten przepis pasuje do diety Dukana, bo szczerze mowiac, nigdy na diecie nie bylam i kompletnie nie orientuje sie w tym temacie. A fascynacja Japonia jest, to fakt, ale z umiarem, zadnego fanatyzmu;) Pozdrawiam!
monikucha: Ja tez lubie to polaczenie sosu sojowego i watrobki. Pozdrawiam!
aga: Moze ten przepis przekona Cie do watrobki. Mam taka nadzieje:)
Ewam: Metoda moczenia watrobki w zimnej i cieplej wodzie jest warta wyprobowania. Polecam!
Muscat: Zgadzam sie z Toba w 100%!
Mihrunnisa: Polecam i pozdrawiam!
Mój sposób na wątrobkę: świeżą wątrobkę zamrażam a potem rozmrażam w gorącej wodzie i przeszczepiam na patelnię na gorący tłuszcz ,dosmaczam i gotowe.
OdpowiedzUsuńAnonimowy: Dziękuje za przepis. Szkoda, że Twój wpis zobaczyłam dopiero dzisiaj, bo właśnie wczoraj robiłam wątróbkę na obiad. Nic, pewno będzie jeszcze okazja z niego skorzystać. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń